Ratownicy WOPR każdorazowo zabezpieczają imprezy, jakie odbywają się na wodzie,
spływy kajakowe, zawody pływackie, regaty żeglarskie z Mistrzostwami Polski włącznie.
WOPR prowadzi również wspólne patrole z policją na wodzie, a także wspólne działania
z organizacjami zajmującymi się ekologią i czystością wód.
Największe zagrożenie związane z utonięciami występuje w okresie czerwca i lipca
każdego roku. Wskaźnik utonięć na 100 tysięcy mieszkańców naszego kraju pozwala
na pewne porównania w skali europejskiej. Podczas, gdy w krajach Europy
Zachodniej ludzie toną uprawiając sporty ekstremalne, nurkując, jeżdżąc
na nartach wodnych czy skacząc do wody z kilkunastu metrów, Polacy topią
się w gliniankach, ześlizgując się z błotnistego brzegu lub próbując sforsować
rzekę. To sprawia, że przeciętnie topią się u nas 4 osoby na 100 tysięcy
mieszkańców, co sytuuje Polskę na drugim miejscu w Europie po Rosji. W 1993
roku utonęło 861 osób, w 1994 roku - 1430 osób (był to rok rekordowy),
w 1995 roku - 1127 osób, w 1996 roku - 709 osób, w 1997 roku - 936 osób,
w 1998 roku - 826 osób. Tymczasem na naszym kontynencie wskaźnik ten wynosi 1,3.
W Polsce generalnie nie ceni się życia, nie respektuje się elementarnych norm
i przepisów, dlatego tak wielu ludzi ginie między innymi nad wodą. Błędne
pojmowanie wolności sprawia, że wstydzimy się używać np. kapoków i szukamy
do pływania miejsc nie strzeżonych. Przeceniamy też swoje umiejętności oraz
podejmujemy bezsensowne ryzyko.
O sprawności służby Ratownictwa Wodnego świadczą uratowania osób topiących się.
W miejscach, w których działa służba WOPR, jest bezpieczniej, a zatem wniosek
nasuwa się jednoznaczny: trzeba, aby jak najwięcej zbiorników wodnych, brzegów
rzek i jezior oraz najmniejszych nawet skrawków wody znajdowało się pod nadzorem
służby WOPR. Wszędzie tam, gdzie w wodzie giną ludzie powinniśmy dążyć do tworzenia
drużyn WOPR, wyposażając je w niezbędny sprzęt ratowniczy, a jednocześnie szkolić,
szkolić i jeszcze raz szkolić.
Członkowie Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego to ludzie pełni poświęcenia
i zaangażowania dla ratowania ludzkiego życia, to ludzie niosący pomoc tym wszystkim,
którzy tego najbardziej potrzebują, to ludzie ofiarni, którzy nie liczą własnego
czasu, aby nauczyć i pomóc innym, to wreszcie pasjonaci pracujący całkowicie społecznie,
dla których jedyną zapłatą pozostaje szczęście uratowanego istnienia ludzkiego,
uśmiech dziecka, które nauczyło się pływać pod okiem instruktora WOPR i na pewno
zrozumienie, na jakie liczą ze strony społeczeństwa.
|
|